Robiłam porządek w szufladzie i znalazłam tam serwetki, które postanowiłam Wam pokazać.
znalazłam także zdjęcia tych serwetek, których już ze mną nie ma bo były prezentem i mają nowego właściciela.
Okrągłe serwetka wykonana z białego kordonka MAXI... na żywo są dużo ładniejsze :-)
***********************************************************************
Na tą serwetkę z kolei wygrzebałam ze starych, bardzo starych zapasów bawełnę...
***********************************************************
To małe "cudo" to moja pierwsza serwetka wykonywana metodą koronki brugijskiej,
a ta następna to już większe dzieło wykonane tą metodą.
Obydwie wykonane kordonkiem MAXI
*****************************************************************
Z kolei te dwie wykonane jakimś kordonkiem (naprawdę nie pamiętam) w kolorze kremowym
*********************************************************
Te bardziej w kwadracie też są kremowe, a kordonek chyba ze starych zapasów jeszcze mojej mamy.
*******************************************************************
I to tyle ... w następnym poście pokażę serwetki kolorowe.
Pozdrawiam serdecznie - Gosia

Nie dziergałam jeszcze koronki brgijskiej . Wydaje mi się zawsze trudna. Z kordonka Maxi też często dziergam. Buziaki.
OdpowiedzUsuńKoronka brugijska... moim zdaniem fajniej się robi niż filet... po prostu trzeba spróbować :-)
Usuń